RPG

Gary

W razie jakichkolwiek sesyjek info do mnie. Pisze sie nawszystko co tylko jesteście w stanie poprowadzić!!! Chętnie tez spróbuje czegos nowego bo do tej pory tylko w warha grałem....

Biały

Gary ty nie cwaniakuj, sam byś się postarał pocoś i poprowadził.

Kłopot

Śnieżka

Dobra to powiem tak cyberpunk nie ejst taki zły ale to klimat dla ludzi (że tak porównam) takich którzy lubią filmy sensacyjne czyli zero grozy i strachów i tajemniczości. A ja chętnie też się dołączę jak będzie ktoś chciał mnie tam wziąść do grupy jak będziecie grali, ale dajcie mi obłąkaną postać zobaczycie jak się wczuję ha <img src=

" border="0" />

DaRkSidEMaN

LoL, ja jak bede prowadzil to no way, bez szopy.

Śnieżka

Bardzo miło z Twojej strony, też się cieszę <img src=

" border="0" />

Miodek · Wysłany: Sob 11:32, 04 Mar 2006 Temat postu:

A może cosik o ulubionych rasach? U mnie zdecydowanie Krasnoludy. Zawsze dotrzymują danego słowa, honorowe, waleczne, szczere, świetni wojownicy, tworzą wspaniałe przedmioty (od kufli poprzez miecze aż do budowli) i są najlepsi w swym fachu. Gardzę natomiast aroganckimi elfami. Iritują mnie one swą dumą, którą każdemu na każdym kroku okazuja. Bleee... pod mur i uśpić Razz

Nordri · Wysłany: Sob 12:10, 04 Mar 2006 Temat postu:

No krasnoludy generalnie w dechę są - żłopią hektolitry piwska, walą pięściami po mordach, a obrażają się i chcą się mścić o byle pierdołę.
Elfam też się w sumie gra nienajgorzej - bycie wyniosłym, złym do szpiku kości, aroganckim elfem ma swoje zalety.
Człowiek, jak to człowiek - uniwersalny jest naiesamowicie i można każdy charakter w niego wcisnąć.
Moimi faworytami są natomiast halflingi/niziołki/hobbici - i chyba najczęściej nimi gram. Nie ma to jak celny pocisk z procy powalający największych i obżeranie się do nieprzytomności. Polecam granie tą rasą, zwłaszcza że wszyscy zwykle wolą pakernych osiłków, albo elfy szybsze niż światło.

A z ras egzotycznych - dwa razy zdarzyło mi się grać skavenem (szczuro-człekiem, dla niezorientowanych - [link widoczny dla zalogowanych]) i przyznam że wrażenia są niezapomniane. Raz był to przebiegły zabójca, który szukał ofiar "na węch", a raz szalony alchemik, wokół ktrego zawsze działy się dziwne rzeczy (ludziom wyrastały macki, czrowdzieje próbujący rzucać czary eksplodowali).

Carlos · Wysłany: Sob 13:03, 04 Mar 2006 Temat postu:

Hmm zależy, głównie w RPG gram rasą ludzi. Nie wiem czemu, ale to ich własnie lubię najbardziej, są uniwersalni w każdej dziedzinie.
W wowa grałem rasą nieumarłych i to ona dla mnie górowała, a jaką miałem radoche z zabijania ludzi mmm :]
Najbardziej nie lubię gnomów/hobbitów/niziołków. Wkurzają mnie ;p

Miodek · Wysłany: Sob 13:44, 04 Mar 2006 Temat postu:

Kłopot · Wysłany: Sob 13:59, 04 Mar 2006 Temat postu:

Elfy wydają mi się zbyt prawe, a krasnoludy są pyskate zbyt małe i za grube Smile

Wole orków, albo jakieś hybrydy Twisted Evil

DaRkSidEMaN · Wysłany: Sob 14:07, 04 Mar 2006 Temat postu:

ZDecydowanie Elfy, najbardziej jakieś mieszańce bo zwykłe są zbyt spokojne i opanowane. Cenię je glownie ze wzgledu na to ze są honorowe i uznają swoją wyzszosc nad innymi rasami, tak powinno być. Elfy są piękne a ich głosy melodyjne, bez porównania z brodatymi, umorusanymi w kruszcu kopalnianym krasnoludami lub zakłamanymi, snującymi bezustanne intrygi ludźmi stawiającymi na ogół pieniądze ponad wszystko.

Miodek · Wysłany: Sob 14:37, 04 Mar 2006 Temat postu:

Nordri

Jako że właśnie zaczyna mi się okres wolnego, pomyślałem se że można by zebrać parę osób i w coś pograć. Gdyby znaleźli się chętni (3-4 osoby), to mógłbym drugą edycję Warhammera prowadzić. Gdyby komuś to odpowiadało to niech, pisze kiedy mógłby grać. Wiem że zebranie kilku osób chętnych może okazać się trudne, ale warto spróbować.

Kłopot

Ja jestem chetny! nawiet jak cos mozna u mnie na dzialce jakby nie bylo gdzie.

mindfucker

też się pisze... mam 2 tyg. ferii i znając życie będe sie strasznie nudził dlatego jeżeli chodzi o czas to nie bedzie ze mną problemu Smile

Miodek

Warhammer? A nie może zwykłą sesję bez jakiegokolwiek systemu? Tak czy siak jestem chętny.

Nordri

Yyy zanczy jak sesję bez jakiegokolwiek systemu? Skąś trzeba chociażby mechanikę wziąć. Działka to w sumie niezły pomyśł (a skoro imprezy się tam odbywają, to mniemam że jest się gdzie odlać i nie zamarzniemy tam), u mnie w domu też można by grać, ale co to za sesja jak koło północy trzeba siedzieć w miarę cicho Smile

Wtorek na przykład, wszystkim pasuje?

Biały

Dawno tu nie pisałem. Co do Warmłotka z chęcią bym sobie zagrał, zwłaszcza, że z drugą edycją nie miałem jeszcze doczynienia. Żeby nie było, że tak bez niczego chce się wkręcić to mam dwa zestawy kości Very Happy

DaRkSidEMaN

A moim zdaniem w tyle osób gra to wielki KIBEL, toteż sam w zaciszu technologicznego bajzlu postudiuje cyberpunka.

Miodek