Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miodek
Wojownik Cienia

Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Pon 11:50, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wyspany, najedzony i wykąpany. Po 4 dniach mycia w zimnej wodzie z prowizorycznego kranu, spania w namiocie przy temperaturze 5 stopni w nocy przy ziemii, wietrze prawie sztormowym (serio była taka pogoda. Namioty zrywało ) itp. można się za tym stęsknić, haha Kłopot pewno opisze wszystko, także ja się skoncentruję tylko na koncercie Soulfly.
Miał się rozpocząć o 23:20 a rozpoczął się o 2:15. Z tym zapadnięciem całkowitych ciemności była ściema, którą dość sporo osób wciągnęła (w tym niżej podpisany ). Zespół po prostu miał trudności z dojechaniem. Tak czy siak wkurzające stawało się czekanie aż rozpocznie się występ. Jeszcze to ponad godzinne montowanie sprzętu, nagłaśnianie, próby mikrofonów ("one two, one two, check check, aarrrrrgggghhhhhh" i cała publika "aaaarrghh" ). Jednak gdy Max i spółka wyszła na scene i zaczął się "Babylon" odeszła cała irytacja, wkurwienie i zły humor (było przeraźliwie zimno ). Zaczęła się miazga. Setlista wyglądała tak: "Prophecy", "Seek 'n' Strike", "Living Sacrifice", "Roots Bloody Roots", "Jumpdafuckup/Bring It", "I and I", "Fire", "Mars", "Refuse/Resist", "Execution Style", "Arise again", "Porrada", "Tribe", "L.O.T.M./Angel of Death", "Downstroy", "The Song Remains Insane", "Frontlines", "Back to the Primitive", "Head Up", "Policia" (z solówką, w której Marc grał różne wariacje na temat dokonań Hendrixa), "Inner Self", "The Prophet", "Eye For an Eye/Creeping Death". Wybrali najszybsze kawałki ze wszystkich swych albumów!!! Masakra No i był "Bring It", "Seek 'n' Strike", "Back to the Primitive", "Roots Bloody Roots", "Downstroy", "Eye For an Eye", "Tribe" czyli to wszystko na co najbardziej czekałem Jedynym momentem na odpoczynek był "Mars" w którym Marc dojebał takie solo, że bania mała A na ostatnim numerze Max ubrał koszulkę Polski co zresztą jest chyba już tradycją w naszym kraju Jednymi minusami było momentami słabe nagłośnienie gitar przez co można było zatracić się co grają w danym momencie Trochę mogło to dziwić bowiem ponad godzinę wszystko nagłaśniali (o czym pisałem wyżej). Hmmm...
Cudowny, fantastyczny, zajebisty 1,5 godzinny występ!!! Zniszczyłem się w młynie totalnie. Dawno tak dobrze sie nie bawiłem Opłacało się jechać chociaż cała podróż (autostopem do Węgorzewa i powrót pociągiem do Szczecina) była największym spontanem w mym życiu. Nie żałuję
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miodek dnia Pon 14:27, 17 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Jakub Okrutnik
Insanity Prawn Boy
Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Highbury
|
Wysłany: Pon 12:30, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Miodek napisał: | A na ostatnim numerze Max ubrał koszulkę Polski co zresztą jest chyba już tradycją w naszym kraju  |
skad wiesz????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miodek
Wojownik Cienia

Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Pon 12:51, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jakub Okrutnik napisał: | Miodek napisał: | A na ostatnim numerze Max ubrał koszulkę Polski co zresztą jest chyba już tradycją w naszym kraju  |
skad wiesz????  |
Bo mówiłeś Poza tym kiedyś czytałem kilka relacji z występów grupy w Polsce i tam też o tym wspominali.
Kłopot napisał: | Weź mi nić nie mów, ja się srałem po gaciach na tej trasie... |
Serio? Gość jechał tylko 140km\h na zakrętach oczywiście ścinając je, wyprzedzał na trzeciego (wtedy jeden jedyny raz się wystraszyłem jak ledwo się zmieścił między dwoma samochodami. Prawie czołówka była) i pod górkę i ogólnie takie numery :] Fajnie było, co chcesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kłopot
Toast King

Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowhere
|
Wysłany: Pon 13:13, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
To, że jestem teraz zadowolony to mało, jestem w stanie na świeżo po kąpieli, jedzeniu i ciągle roztrzęsiony po tym, co Soulfly zrobiło ze mną Zacznę od wyprawy:
W Czwartek rano Miodka tato podwiózł nas na Płonie. Poszliśmy sobie na wyjazdówkę ze Szczecina gdzie zaczęliśmy łapać stopa do Bydgoszczy. Ale szybko zrezygnowaliśmy i zmieniliśmy kartkę z napisem Stargard. Po 50 min zatrzymał się jakiś architekt i podwiózł nas na wylotówkę ze Stargardu. Przeszliśmy się kawałek dalej i znowu wystawiliśmy kartkę z Bydgoszczem. Stojąc tak zauważyliśmy, że ludzie z samochodów pokazują nam dziwne znaki i przez chwile nie wiedzieliśmy, co jest 5, zastanawialiśmy się czy stoimy na właściwej drodze. Jednak po 15-20 min zatrzymał się koleś, wysiadł z samochodu i przedstawił się jako Maciek. Powiedział, że przed nim długa droga i przyda się mu towarzystwo. Jechał gdzieś w okolice Kielc wiec zabrał nas aż do Torunia i nawet specjalnie dla nas zmienił trasę Ogólnie Maciek był za mocny w trakcie jazdy dowiedzieliśmy się, że wraca do domu z pracy w Norwegii. zaraz za Toruniem byliśmy świadkami wypadku samochodowego. Samochód ciężarowy wyprzedzając rowerzystę zwolnił i auto za nim jadące zbyt blisko nie zdążyło wyhamować. Gdy zrobiliśmy postój w połowie drogi do Torunia to nagle mnie olśniło, że naprawdę nasza wyprawa może zakończyć się sukcesem. Trochę mnie to przeraziło bo od początku brechtaliśmy się, że jeszcze dziś wrócimy do domu, ale ku naszemu zaskoczeniu kilka minut po 13 byliśmy już w Toruniu Od razu udaliśmy się do Babci Miodka, gdzie zjedliśmy ciepły posiłek za co dziekuje jeszcze raz (jo ). Po czym pocąc się na kanapach byliśmy świadkami kolejnego wypadku, tym razem poważnego :/ Zderzenie ścigacza z dwójką pasażerów z samochodem... Ci z motoru nie byli w stanie wstać... szybko przyjechały karetki i ich zabrały (Miód zrobił kilka fot). Gdzieś o 17 udaliśmy się na miasto pozwiedzać i wypić browarka nad Wisłą oraz w najlepszym pabie jakim widziałem „Piwnica Pod Aniołem”. Ku naszemu zdziwieniu o 21 na starym rynku w Toruniu odbył się koncert Vava Muffin. Posłuchaliśmy (zrobili dwie pomyłki, z których zgrabnie się wywineli) i poszliśmy po raz ostatni skorzystać z bieżącej wody i spać, bo jutro z rana czekała nas kolejna walka z samochodami. Toruń nocą jest świetny. Rano jakoś przed 9 zaczęliśmy łapać stopa do Olsztyna na drodze właśnie tam prowadzącej. Pogoda nie sprzyjała, nie było słońca i kropił deszcz. Staliśmy tam 4 i pół godziny w tym czasie zatrzymaliśmy dwa samochody osobowe i TIR’a ale byliśmy wybredni i nie zdecydowaliśmy się z nimi pojechać. Aż zatrzymał się gość, co nas podwiózł, aż na koniec Olsztyna i dzięki mu wielkie za to, bo byśmy się tam zgubili. Powiedział nawet, że podwiózłby nas dalej, ale nie miał czasu. W coś zjedliśmy i zaczeliśmy znów szukać szczęścia tym razem z karteczką „GIŻYCKO”. Po 5 min zatrzymał się jakiś zioom jadący wraz ze swoją dziewczyną do Węgorzewa Szczęcie po raz kolejny się do nas uśmiechnęło, choć jadąc myślałem, że to będą ostatnie chwile mojego życia. Teraz wiem, żeby nie wsiadać do sportowego samochodu, który ma SiBi. Koleś od razu nam powiedział, że nadział się na dwa fotoradary po drodze. Jego jazda wyglądała tak, że najpierw pytał się przez SiBi czy nie ma suszarek ani misi na drodze po czym rozpędzał się do 160... ścinał zakręty wchodząc w nie z prędkością 140... wyprzedzał na zakrętach i pod górkę tego bałem się najbardziej, myślałem że z przeciwka wyjedzie taki sam wariat jak on i będzie koniec. Raz podjeżdżając pod górkę wyskoczyliśmy i zahaczyliśmy podwoziem o asfalt. Koleś zrobił na mnie wrażenie bogatego chłopczyka, który wszystkie przepisy ma w dupie. Od trzymania sceryłapki bolała już mnie ręka. W taki sposób dotarliśmy do Węgorzewa Udaliśmy się na pole namiotowe gdzie trochę nas rozczarowała ilość namiotów. Rozbiliśmy się w pobliżu miejsca na ognisko, co chyba było nie najlepszym pomysłem, bo pijane punki grały i śpiewały tam do samego rana. Zostawiliśmy rzeczy i poszliśmy kupić bilety w postaci opaski na rękę i piwka w Biedronce Wróciliśmy do namiotu i opiliśmy wspólny sukces. Haha później poznaliśmy Gumisia za mocny koleś a miał tylko 16 lat choć wyglądał na 14. Później zaczęły się rozmowy o religii z jakimś prawosławnym punkiem i z jego kolesiami. Jeden ludź chwalił mi się, że zdał maturę z matmy na 92% podstawę, a rozszerzenie na 98% łaaaa. Później poznaliśmy, Olke co nam śledzie do namiotu załatwiła i dzień się skończył. Następnego dnia wstaliśmy wcześnie rano, bo przy ognisku wciąż było głośno. Higiena jedzenie i leżenie do wieczora tak wyglądał cały ten dzień aż do gigu. W między czasie na małej scenie zagrały trzy kapele: polska, białoruska i nu-metalowa z Rosji. O 18 zwinęliśmy namiot i oddaliśmy wszystkie rzeczy do depozytu. O 19 Byliśmy już na polu festiwalowym. Wow było na terenie jednostki wojskowej i było duże. Scena przypominała tą z DG 2006 była tylko trochę większa. Zaznaczę, że dzień był chłodny ciągle wiało. Zdążyliśmy usłyszeć Białoruski zespół B.N grali naprawdę fajnie tylko białoruski język jakoś mi nie pasował. Później Kookaburra, przypominali muzycznie Ametrie a gościuwa na wokalu miałą głos podobny do Chylińskiej. Zagrali nawet cover Korna i tylko to ludzią się chyba najbardziej podobało z ich repertuaru. Następnie odbyło się ogłoszenie wyników przeglądu. Główną nagrodę zgarnął zespół Pawilon. Nagrody były za mocne, bony na 3 tys piece, gitary zestawy perkusyjne, teledysk, nagranie płyty ufff... w tamtym roku Coma tak się wypromowała właśnie. Laureaci zagrali jeszcze koncert, ale nie pamiętam jak drugi zespół się nazywał. I na scenie zaczął rozkładać się zespół K2. Goście wizualnie i muzycznie byli w klimatach Sweet Noisa. Dla mnie totalna porażka muzyczna. Później starcy z IRA dali pokaz swoich starych hitów. Zdziwiło mnie ze Miód znawca muzyki ich nie znał. Miałem nadzieje, że zagrają dwie fajne ballady, ale jednak nie. Robiło się coraz zimniej, musieliśmy się przejść bo zimno wywoływało powoli drgawki. Na scenę wyszło dwóch betonowców(przepis na punkową zupę: w sumie wystarczy tylko wino ale musi być wysępione) i powiedzieli, że zespół Soulfly zagra po Agressivie 69 aby koncert odbył się w pełnych ciemnościach, publiczność na to zareagowała gwizdami i krzykami. Mi ten pomysł się spodobał bo nie chciałem słuchać po Soulfly jakiejś Agressivy która okazałą się być zespołem mi bardzo, bardzo nie pasującym. Grali w stylu Depeche Mode. Jednak oni zdradzili nam prawdę i powiedzieli, że gwiazdy jeszcze nie przyjechały. Cały koncert przestałem trzęsąc się zimna, miałem ochotę już sobie iść, bo zabawy na tych zespołach nie miałem zamiaru. Ale dostaliśmy w takcie gry agressivy zauważyłem że rozkłada się perkusista Comy i sobie pomyślałem, że Soulfly nieprzyjedzie.... Wyszło znowu dwóch betoniarzy i powiedzieli że Max i reszta już są ale mają dużo sprzętu i ich rozłożenie trwało by bardzo długo, więc Coma zaczęła się rozkładać. Szybko się uwinęli i zaczęli grać Pierwszy kawałek Zaprzepaszczone siły łaaaał po prostu genialnie wszystko identycznie jak na płycie a nawet 100% lepiej zacząłem się bawić Myślałem że Roguc nie da rady wyciągnąć tego co na płycie ale zostałem miło zaskoczony. Gdy zaczęli grać Sierpień przedarłem się bliżej sceny. Ludzie za bardzo tam pogowali więc szybko wyszedłem z kotła, bo chciałem trochę inaczej się pobawić przy ich muzyce. Zagrali jeszcze System, Święta, Wojna, Tonacja (zadedykowana naszemu rządowi ) i Czas Globalnej Niepogody, po czym kazali im zejść ze sceny aby Soulfly mógł się rozłożyć ze sprzętem. Zostali skrzywdzeni i byłem przez to zły... Przez godzinę technicy montowali sprzęt Soulfly, ale w między czasie mogliśmy zobaczyć pokaz fajerwerków. Gruby technik soulfly miał problemy dogadania się z polskimi akustykami (one two, one two, check check, aarrrrrgggghhhhhh). Było zimno i chciało nam się spać. Aż wreście wybiła godzina 2:15 i wyszli \m/ Najpierw intro Dark Ages aż przeszedł mnie dreszcz po plecach i od razu Babylon w tym momencie WSZYSCY wyskoczyli do góry i zaczęli się bawić. To wyglądało jak fale na morzu masakra Żadnych zbędnych gadek, cały czas ostro do przodu nie było czasu na odpoczynek. Na najbardziej znanych kawałkach wszyscy śpiewali razem Dali zajebisty koncert, należało nam się za to czekanie. Prawie na każdym kawałku zmieniali gitary. Max rzucał butelki z woda w ludzi, miał ich sporo. Zrobiło się wreszcie ciepło Strasznie się kurzyło i będąc blisko sceny można było się udławić piaskiem. Dźwięk perkusji przypominał mi wielką nitującą maszynę. Setlistę dał Miód wiec nie będę pisał, co grali. Później Perkusista zabawił się z publicznością, ale ta miała problem z załapaniem, o co biega, no, ale się udało. Skończyli grać o 3:45 gdy było już jasno, podobno był to najdłuższy koncert na trasie po europie . Reasumując było NIE DO OPISANIA. Warto było Sama podróż była już wielką przygodą a koncert ajjjj wisienką na torcie 11 godzinny powrót pociągiem męczący, ale na stopa nie mieliśmy już sił. Bez kitu największy spontan mojego życia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miodek
Wojownik Cienia

Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Pon 13:34, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Kłopot napisał: | Przeszliśmy się kawałek dalej i znowu wystawiliśmy kartkę z Bydgoszczem. Stojąc tak zauważyliśmy, że ludzie z samochodów pokazują nam dziwne znaki i przez chwile nie wiedzieliśmy, co jest 5, zastanawialiśmy się czy stoimy na właściwej drodze. |
My? Hehe...
Kłopot napisał: | Gdzieś o 17 udaliśmy się na miasto pozwiedzać i wypić browarka nad Wisłą oraz w najlepszym pabie jakim widziałem „Piwnica Pod Aniołem”. |
Bardzo lubię ten pub. Zawsze z kuzynem tam chodzę na piwo. Nie trzeba zajarać się żeby czuć się w nim jak po ziole, hehe Mieliśmy iść zamiast nad Wisłę to do "Rock Cafe" na dzban Specjala (takie piwo), ale zamknięte jeszcze było
Kłopot napisał: | później poznaliśmy Gumisia za mocny koleś a miał tylko 16 lat choć wyglądał na 14. |
Wciąga białe, ma dwóch braci z ktorych jeden siedzi 28 lat za morderstwo a drugi 8 za coś tam. Przesada...
Kłopot napisał: | Główną nagrodę zgarnął zespół Pawilon. |
Chyba grali na Juwenaliach w Szczecinie w Amfiteatrze przed Habakuk
Kłopot napisał: | Później starcy z IRA dali pokaz swoich starych hitów. Zdziwiło mnie ze Miód znawca muzyki ich nie znał. |
Nie, nie. Zespół znam z nazwy i z kilku piosenek usłyszanych kiedyś tam w radiu, ale nie znam tytułów i ogólnie nigdy nie interesowałem się dinozaurami polskiego rocka.
Kłopot napisał: | 11 godzinny powrót pociągiem męczący, ale na stopa nie mieliśmy już sił. |
Nie dość, że 70 minut spóźnienia to tak zatłoczony, że wszystkie korytarze były zajęte przez ludzi śpiących na nich. Fajnie się tak leży tylko co chwila ktoś przechodził i było trzeba wstawać Dobrze, że w Olsztynie dołożyli dwa dodatkowe wagony i trochę ludzi tam przeszło.
EDIT
Wyliczyłem właśnie ile przejechaliśmy od samego Gryfina. Jakieś 800 kilometrów!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miodek dnia Pon 15:43, 17 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kłopot
Toast King

Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowhere
|
Wysłany: Pon 14:57, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Miodek napisał: | Wyliczyłem właśnie ile przejechaliśmy od samego Gryfina. Jakieś 800 kilometrów!!!  |
Napisz jeszcze komu udało się zatrzymać wszystkie samochody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miodek
Wojownik Cienia

Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Pon 16:01, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Kłopot napisał: | Miodek napisał: | Wyliczyłem właśnie ile przejechaliśmy od samego Gryfina. Jakieś 800 kilometrów!!!  |
Napisz jeszcze komu udało się zatrzymać wszystkie samochody  |
To, że akurat Ty trzymałeś kartkę z nazwą miejscowości gdzie chcemy jechać nie znaczy żeś zajebisty
Ach, piękne było jak przy akompaniamencie tylko perkusji (myślałem, że Max na żywo zagra na berimbau rytm ) wyśpiewaliśmy to:
"Zumbi e o senhor das guerras
Zumbi e o senhor das demandas
Quando Zumbi chega
E Zumbi quem manda"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kłopot
Toast King

Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowhere
|
Wysłany: Pon 16:14, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Miodek napisał: | To, że akurat Ty trzymałeś kartkę z nazwą miejscowości gdzie chcemy jechać nie znaczy żeś zajebisty
|
żeby sobie ludzie nie pomysleli ze tylko ja trzymałem te kartki, co 30 min była zmiana, no ale jak powiedział jeden z ludziów który nas zabrał "może to przez te włosy" albo to co powiedziała Twoja babcia "w tych włosach wygladasz jak brudas"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miodek
Wojownik Cienia

Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Pon 16:25, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Kłopot napisał: | albo to co powiedziała Twoja babcia "w tych włosach wygladasz jak brudas"  |
Hehe moja babcia jest jedyną osobą, której przeszkadzają moje włosy, także jej opinii nie bierz pod uwagę. Poza tym oferowała mi 300 zł jak zetne je, więc jej desperacja zaczyna dochodzić już do granic możliwości, haha Nieważne, to nie miejsce na takie sprawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ióstyna
Nice Soul

Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz?
|
Wysłany: Pon 23:19, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
mhm,to może jeszcze ja coś dorzucę od siebie niby nie byłam ciałem na tym koncercie ale...
jak na moje ucho(uzbrojone w owym momencie,to też trochę przeszkadzało)gig świetny
co więcej?
Gloria ma bardzo sympatyczny głos,ogólnie sprawia wrażenie sympatycznej kobiety
a Max,ahh Max -no cóż,nie bez powodu zaliczam jego głos do swoich ulubionych. Również bardzo sympatycznie.Otwarty chłopak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jakub Okrutnik
Insanity Prawn Boy
Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Highbury
|
Wysłany: Pon 23:54, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a ty skad wiesz???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ióstyna
Nice Soul

Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz?
|
Wysłany: Wto 0:01, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
skąd?
miałam okazję zamienić z nimi kilka(dosłownie,tylko kilka ) zdań przez telefon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasik
Prince of Darkness

Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 0:18, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe rozjepała mnie relacja Kłopota...
Wypadek, wypadek, jazda z jakimś jepnietym manym, tylko przy Kłopocie mogło się dziać to wszystko sprawdzają się słowa "zwiastun wszelkich nieszcześć".
No i jak zakończył "nie do opissania" ale opisał to najdłuższym postem jaki kiedykolwiek widziałem xd
Mógłbym powiedzieć, że nawet i Wam zazdraszczam, ale jednak ta pogoda sprawiła, że powiem ze nie zazdroszcze xd (kłamstwo)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miodek
Wojownik Cienia

Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ióstyna
Nice Soul

Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz?
|
Wysłany: Wto 13:48, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
/\drugi link nie działa plik został usunięty
wyprzedził mnie,zachciało mi się podpisywania.
Widzę profesorku, że korzystamy z tego samego źródła
-----
z wolnym slotem to taki raczej los szczęścia.Dobrze, że istnieje pewnego rodzaju alternatywa.
God bless YouTube:
Fire/Mars
Head up/Frontlines
Eye for an eye
Back to the primitive
(może nie są to długie fragmenciki i buczy,ale zawsze coś )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miodek
Wojownik Cienia

Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Wto 14:01, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ióstyna napisał: |
Fire/Mars
(może nie są to długie fragmenciki i buczy,ale zawsze coś ) |
Nawet buczenie nie przeszkadza żeby posłuchać cudownego sola Marca w kawałku "Mars" (gdzieś od 2 minuty i 20 sekundy tego video i nie jest niestety cała ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miodek
Wojownik Cienia

Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Czw 23:06, 20 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] <- foty z koncertu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kłopot
Toast King

Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowhere
|
Wysłany: Sob 13:57, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miodek
Wojownik Cienia

Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Sob 14:04, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
1 kolumna, 5 rząd, 1 fota od lewej. Tam widać Kłopota i nasz namiot Jak komuś nie chce się szukać to może oglądnąć to [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miodek
Wojownik Cienia

Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Pon 13:08, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Super foty
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miodek dnia Pon 13:41, 24 Lip 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mindfucker
Jabberwock

Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 1327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza buga
|
Wysłany: Pon 13:25, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ochhh max... też mam już mokro w gaciach na jego widok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|