Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mindfucker
Jabberwock
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 1327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza buga
|
Wysłany: Pon 22:06, 02 Sty 2006 Temat postu: Kino niezależne |
|
|
jakie produkcje niezależne zrobiły na was największe wrażenie ? ja ostatnio oglądałem "że życie ma sens" i musze przyznać, że film pomimo bardzo niskich kosztów produkcji (jak nie zerowych) był naprawde bardzo ciekawy.
oto i jego zwiastun :
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Miodek
Wojownik Cienia
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Pon 20:36, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Co rozumiesz pod pojęciem kino niezalezne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biały
Upiór
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tak gdzie żyją smoki.
|
Wysłany: Wto 22:05, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Kino niezależne czyli kino niekomercyjne. Filmy ambitne bez żadnego holewoodskiego kiczu.
Jak do tej pory największe wrażenie na mnie zrobił film „Słoń” w reżyserii Gus Van Santa. Mniej więcej tak się kształtuje fabuła: 20 kwietnia 1999r. do szkoły średniej w Columbine przyszło dwóch uczniów z zakupionymi przez Internet pistoletami maszynowi i zamordowało siedemnaście osób. Ofiarami padli nauczyciele oraz koledzy i koleżanki chłopców. Po dokonaniu masakry nastolatkowie popełnili samobójstwo. Film relacjonuje fakty, które poprzedziły tragiczne wydarzenia, jak również sam przebieg dramatu. Słoń to opowieść o jednym dniu z życia amerykańskiej szkoły średniej w Columbine. Dniu, który na trwałe zapisał się w historii nie tylko Stanów Zjednoczonych.
A ogólnie bardzo cenie sobie twórczość J.Jarmusha („Broken Flowers”, „Kawa i papierosy”)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodek
Wojownik Cienia
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Sob 2:04, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Co raz częściej oglądam takie filmy. Co raz częściej jest to kino europejskie. Jakoś jest ciekawsze niż amerykańskie. Oczywiście, nie wszystkie takie są, jednak Amerykanie przeżywają stagnacje. Nakręcają remake dawnych filmów, kolejne części czegoś tam, obrazy na podstawie książek, komiksów czy chuj wie czego. Nie mają pomysłów już od dawna na oryginalną fabułę. Ostatni dobry film, który mnie urzekł, pochodzący zza Oceanu, do dziś z miłą chęcią wspominany, to nominowany do Oskara "Miasto gniewu". Oglądałem go w GDK-u. Genialny jest. Opowiada o ósemce osób mieszkających w Los Angeles, pozornie nie związanych ze sobą. Pewnego dnia przy drodze zostaje odkryte ciało brutalnie zamordowanego mężczyzny. Aby odkryć kto jest mordercą akcja filmu cofa się o 24 godziny śledząc działania wspomnianych 8 osób, które mogą być zamieszane w tę zbrodnie. Tydzień temu natomiast oglądałem również w GDK-u (nasze gryfińskie kino puszcza często takie filmy, że inne miasta moga nam pozazdrościć) "Czeski sen". Praca dyplomowa dwóch studentów praskiej szkoły filmowej. Rozpoczynają oni potężną kampanię reklamową nieistniejącego hipermarketu. Specjalnie zniechecająca reklama powoduje odwrotny efekt. W dniu otwarcia czegoś co z daleka wygląda na hipermarket, a tak naprawde jest tylko makietą, pojawiają się tysiące osób. Świetny film, mimo że właściwie dokumentalny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biały
Upiór
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tak gdzie żyją smoki.
|
Wysłany: Sob 23:01, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Fakt faktem europejskie kino ma swój klimat i niepowtarzalne pozycje. Wiele świetnych reżyserów takich jak Bergman (Funny i Aleksander), Heneke (Funny games, Ukryte), Forman (Lot nad kukułczym gniazdem, Skandalista Lary Flynt) czy Kieślowski (Trzy kolory, Dekalog) ale też i nowe debiutujące nazwiska jak Zwiegnicew (Powrót). Nie zmienia to faktu, że Amerykanie nie mają ambitnych pozycji filmowych i wybitnych twórców. To że powstaje wiele remaków i ekranizacje komiksów to świadczy o tym co ludzie chcą oglądać. Za oceanem bardzo prężnie rozwija się kino niezależne, wcześniej wymieniłem nazwiska wybitnych reżyserów (Jarmush czy Gus Van Santa) to że nie znamy ich filmów jest tylko i wyłącznie winą publiczności która nie chce bądź nie umie oglądać filmów które zawierają jakiś przekaz. Jeżeli im wystarczy kolorowa papka ich sprawa. Wystarczy trochę się zainteresować amerykańskim kinem artystycznym a na pewno znajdzie się kilka godnych obejrzenia pozycji w ciągu roku. Więc nie mów że Amerykańskie kino to kicz bo nie masz racji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodek
Wojownik Cienia
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Nie 0:40, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Biały napisał: | Więc nie mów że Amerykańskie kino to kicz bo nie masz racji. |
Hmm... ale chyba jasno ukazałem co jest kiczem w amerykańskim kinie. A jak nie to powtórzę: "rimejki" starych filmów, ekranizacje komiksów, denne komedie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biały
Upiór
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tak gdzie żyją smoki.
|
Wysłany: Nie 12:47, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ok zgadzam się z Tobą ale jak chcesz pisać o amerykańskim kiczu to raczej nie ten temat. "Kino niezależne" (bo taki jest temat) to nie są amerykańskie komercyjne produkcje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodek
Wojownik Cienia
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Nie 14:06, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Biały napisał: | Ok zgadzam się z Tobą ale jak chcesz pisać o amerykańskim kiczu to raczej nie ten temat. "Kino niezależne" (bo taki jest temat) to nie są amerykańskie komercyjne produkcje. |
Ale chyba się nie rozumiemy. Przeczytaj mój pierwszy post w którym się wypowiedziałem. Nie ma tam słowa o amerykańskim kiczu, oprócz wymienienia co nim jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodek
Wojownik Cienia
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Śro 14:54, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
"Ty i ja, i wszyscy, których znamy" - amerykańskie kino niezależne od piątku w naszym gryfińskim kinie. Ciepłe, śmieszne, wzruszające, ale i troszkę prowokacyjne.
Coś o [link widoczny dla zalogowanych]. A u nas w GDK-u był już wyświetlany 12 lutego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biały
Upiór
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tak gdzie żyją smoki.
|
Wysłany: Pią 1:07, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Miodek napisał: | Ale chyba się nie rozumiemy. Przeczytaj mój pierwszy post w którym się wypowiedziałem. Nie ma tam słowa o amerykańskim kiczu, oprócz wymienienia co nim jest. |
Ty chyba sam nie wiesz, co piszesz. Zaprzeczasz sam sobie. Jak nie ma słowa o amerykańskim kiczu skoro "tłumaczysz”, czym on jest ewentualnie, co się na niego składa.
Chyba sam powinieneś czytać uważniej swoje posty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodek
Wojownik Cienia
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Pią 1:16, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No gościu rozwalasz mnie. Przecież napisałem "Nie ma tam słowa o amerykańskim kiczu, oprócz wymienienia co nim jest.", więc co mi piszesz "Jak nie ma słowa o amerykańskim kiczu skoro "tłumaczysz”, czym on jest ewentualnie, co się na niego składa". I uważasz, że to ja nie czytam uważnie postów? Pisałeś również tak: "Ok zgadzam się z Tobą ale jak chcesz pisać o amerykańskim kiczu to raczej nie ten temat. "Kino niezależne" (bo taki jest temat) to nie są amerykańskie komercyjne produkcje." A powiedz mi robaczku, gdzie ja wymieniłem jakiekolwiek filmy z tego kiczu i chcę oraz zacząłem o nich rozmawiać?? No pokaż mi, bo naprawde nie mogę znaleźć. Czekam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biały
Upiór
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tak gdzie żyją smoki.
|
Wysłany: Pią 1:28, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A prosze Cię bardzo.
Miodek napisał: | Amerykanie przeżywają stagnacje. Nakręcają remake dawnych filmów, kolejne części czegoś tam, obrazy na podstawie książek, komiksów czy chuj wie czego. |
Czy...
Miodek napisał: | Hmm... ale chyba jasno ukazałem co jest kiczem w amerykańskim kinie. A jak nie to powtórzę: "rimejki" starych filmów, ekranizacje komiksów, denne komedie. |
Jeżeli to nie jest według Ciebie rozmowa o kiczu, czy w ogóle rozmowa (bo nie wiem jak to traktujesz) to bardzo przepraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodek
Wojownik Cienia
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Pią 1:35, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zauważ jedno. Ja w pierwszym moim poście tylko wymieniłem co to jest dla mnie amerykański kicz. Nigdzie dalej o tym nie pisałem i nie miałem zamiaru. Ty to pociągnałeś, bo stwierdziłeś, że "Więc nie mów że Amerykańskie kino to kicz bo nie masz racji.". Naprawdę nie wiem na jakiej to podstawie wywnioskowałeś, nie wiem. Moje wytłumaczenia "Hmm... ale chyba jasno ukazałem co jest kiczem w amerykańskim kinie. A jak nie to powtórzę: "rimejki" starych filmów, ekranizacje komiksów, denne komedie." odebrałeś jako chęć rozmowy o amerykańskim kiczu i też nie wiem na jakiej podstawie to wywnioskowałeś. Ale spoko, to ja nie czytam dokładnie postów :] Aha. Miałeś pokazać mi gdzie wymieniłem filmu z amerykańskiego kiczu a pokazałeś mi co? To nie są filmy tylko najczęstsze tematy fabuł tych filmów. Nie wiem, może dla Ciebie to jest jedno i to samo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodek
Wojownik Cienia
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Czw 14:42, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
W najbliższą niedzielę (19.03) w GDK-u będzie puszczany film "Tarnation" ("Zdjęcia z rodzinnego archiwum, filmy kręcone kamerami 8 mm i VHS, wiadomości nagrane na automatycznej sekretarce - ten surowy materiał, zgromadzony w przeciągu trzech dekad życia Jonathana Caouette, stał się podstawą autobiograficznego filmu dokumentalnego. Tarnation jest dla reżysera analizą własnego życia i próbą zmierzenia się z historią swojej rodziny - przede wszystkim z chorobą psychiczną matki oraz z tym, jak owa choroba wpływa na niego samego."). Jednym słowem masakra totalna. Polecam bardzo, bardzo mocno!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodek
Wojownik Cienia
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fen Carn w Gryfinie
|
Wysłany: Wto 16:01, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Z forum Gryfina:
"Pierwszy polski pokaz najbardziej pokręconej czeskiej komedii/groteski ostatniego roku.
Miesiąc przed ogólnopolską premierą prosto z Pragi.
„Skrzat”
Gryfiński Dom Kultury
23 czerwca, godz. 19.00
Cena biletu: 12 zł
Opowieść o zwyczajnej czeskiej rodzinie opowiedziana w niezwyczajny sposób.
Film pozbawiony dialogów. Bohaterzy komunikują się za pomocą nieartykułowanych dźwięków. Ubaw po pachy.
Bohaterami opowieści jest klasyczna rodzinka ze swoimi codziennymi kłopotami. Ojciec pracuje w rzeźni i romansuje z koleżanką z pracy, matka pracuje w supermarkecie, co specjalnie nie jest jej bliskie. Starszy syn hoduje marihuanę i zakochuje się w koleżance z klasy, zaś młodsza córka zaprzyjaźnia się ze... skrzatem.
Fotki do filmu do przeglądnięcia: [link widoczny dla zalogowanych] "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopot
Toast King
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowhere
|
Wysłany: Pon 22:45, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Kino Ekspres - 24, 25, 27 sierpnia
miejsce: Pałacyk pod Lwami
.
24 sierpnia
„Zagubiony w La Manchy”
Reż.: Louis Pepe,Keith Fulton
Prod.: USA 2002, 93 min
Wspaniały dokument/komedia o realizacji największego marzenia Terry’ego Gilliama - członka legendarnej grupy Monty Pytona. W sierpniu 2000 roku Terry Gilliam rozpoczął zdjęcia do filmu swojego życia - "The Man Who Killed Don Quixote". Niestety, seria nieszczęśliwych wypadków sprawiła, że prace nad obrazem bardzo szybko przerwano i jak na razie do nich nie powrócono. Dokument Fultona i Pepe opowiada o próbach realizacji filmu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Fotki: [link widoczny dla zalogowanych]
25 sierpnia
„Spotkałem nawet szczęśliwych Cyganów”
Reż. Aleksandar Petrović
Prod.: Jugosławia 1967, 94 min
Arcydzieło Aleksandra Petrovića nagrodzone na festiwalu w Cannes oraz nominowane do nagrody Oscara. Najbardziej niezwykły w historii kina opis środowiska Cyganów.
27 sierpnia
„Źródło”
Reż. Marek Marecek
Prod.: Czechy 2005, 77 min
Interwencyjny czeski dokument o Azerbejdżanie, globalizacji i dystrybucji ropy naftowej.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|