Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mindfucker
Jabberwock
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 1327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza buga
|
Wysłany: Pon 13:34, 17 Kwi 2006 Temat postu: Punk/Punk Rock |
|
|
była już tutaj mowa o polskim punk'u. teraz czas na dyskusje o ogólnym pojęciu tej muzyki. co do początku punkowego grania są spory... jedni mówią że zapoczątkował je iggy pop, jeszcze inni że frank zappa, a następni z koleji mówią o sex pistols. jak to było wkońcu ? niech sie może wypowiedzą znawcy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
F.S.Bastard
Obserwator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:54, 17 Kwi 2006 Temat postu: Re: Punk/Punk Rock |
|
|
mindfucker napisał: | jak to było wkońcu ? niech sie może wypowiedzą znawcy... |
Ehm...Pewnego kwietniowego poranka w 1975r. mlodemu prztstojnemu (i w plaszczu) dizajnerowi z poludniowego Londynu o jakze tajemniczym imieniu Malcolm wpadl do glowy pewien szatanski pomysl.Zamarzylo sie temu projektantowi drogiej skorzanej odzierzy ze wywola rewolucje na zastyglej i zblazowanej scenie rock'n'roll.Wypil pare lykow kawy i zaczal kombinowac..."Co tu zrobic, czym zaskoczyc radio i telewizje i po pierwsze jak na tym zarobic"....myslal nasz Malcolm.W pewnym momencie do jego sklepu o jakze malowniczej nazwie "SEX" wszedl mlody i przestraszony nastolatek (wkrotce mial sie stac starym, nieustraszonym, wygladajacym lekko jak przyglop pogromca niewiescich serc "Zgnilym Johny'm").Nie wachajac sie dlugo nasz niestrudzony Malcolm wypalil do mlodzienca tymi slowy..."Hey man do you have a light"...zaraz pozniej pomyslal..."Kurwa nie to nie ta kwestia"...i zapytal ponownie..."Hej mlody nie chcial bys grac w kapeli, ktora sporo namiesza na swiecie??"...Jako ze mlodzieniec byl chlopcem bardzo plochliwym nie odrazu przystal na propozycje Malcolma.Najwiecej obaw mial co do nazwy kapeli, ktora jak w duchu myslal..."Nie spodoba sie mamie".Jednak Malcolm tak dlugo przekonywal chlopca ze ta nazwa jest konieczna, ze to polowa sukcesu, ze moze mama sie nie dowie, az ten dal sie przekonac.Po paru dniach chlopiec znow przyszedl do sklepu Malcolma.Jako ze Malcolm bez wiedzy chlopaka zaczal poszukiwania reszty skladu, przedstawil mlodemu jak to sie wyrazil..."Poznaj goscia ktory rozpierdoli pol sceny"...i oczom przerazonego nastolatka ukazala sie postac ubrana w firmowe ciuchy ze sklepu Malcolma tj.skorzane spodnie, takaz sama skorzana kurtke z pod ktorej wystawalo cos co nasz mlody bohater widzial po raz pierwszy w zyciu, mianowicie siatka.Chlopiec pomyslal od razu (wtedy jeszcze mu to jakos szlo, pozniej bywalo z tym roznie)...."Jezu rybak"...Malcolm widzac ze chlopak przyglada sie temu wynalazkowi (siatce), powiedzial z duma..."To moj nowy wynalazek, na tym bedzie mozna niezle zarobic"...Jednak najwieksze przerazenie w naszym mlodziencu wywolala fryzura nowo poznanego chlopaka..."Przeciez tak nie mozna sie czesac"...pomyslal..."Ksiad ze szkolki niedzielnej mnie napewno tak do kosciola nie wpusci"...jego mysli wirowaly w jego malej przerazonej glowce..."Tego juz za wiele, nie zrobie tego, nie bede gral w zespole tego pana, nie, nie, nie!!!"...Nasz przebiegly jak angielski lis Malcolm od razu wyczul wachanie nastolatka, z ktorym wiazal przeciez tak ogromne marketingowe nadzieje i udezyl go w twarz krzyczac..."Pozbieraj sie zolnierzu!!!"...po czym pomyslal..."Kurwa znow pojebalem kwestie, niepotrzebnie wczoraj walilem Cidery z sasiadem"...Widzac ze chlopiec prawie juz placze, zwrocil sie do niego ojcowskim tonem..."Czy kochasz swoja mame?"...Chlopak odparl od razu..."Tak bardzo"..."Tak wiec jesli przystaniesz na moje propozycje, bezgranicznie bedziesz mi ufal, za rok, dwa bedzieszl mogl kupic swojej mamie co tylko bedzie chciala"...To przekonalo mlodzienca.Pomyslal od razu o nowej desce do prasowana, ktora jej ulubiony prezenter reklamowal w tele zakupach, a ktora matka tak chciala miec.Powiedzial..."Dobrze prosze pana, zrobie co pan karze"...Kiedy wypowiadal te slowa cos w nim peklo, cos sie zmienilo juz nie chcial byc przerazonym chlopcem,pryszczatym nastolatkiem z ktorego smialy sie dziewczyny, zapragnal byc "Zgnilym Johny'm".Chlopak ktory stal przed nim, ten w dziwnych ciuchach i fryzuze jak by go conajmniej 220 volt pierdolnelo tez przestal byc kims obcym a stal sie po prostu Sid'em.Malcolm widzac ze chlopaki juz sa jego pomyslal w duchu..."Udalo sie!!!Zaczynamy!!!! GREAT ROCK'N'ROLL SWINDLE!!!!...
Tak bylo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|